W odstęp 2-3 metrów mieści się może maluch albo Smart i nic więcej się nie wciśnie. Oczywiście można próbować "na wydrę" zacząć wyprzedzanie i próbować się wciskać, ale po pierwsze gość wyprzedzany będzie wkurzony takim zachowaniem i przez moment może Was nie wpuszczać (a co się może zdarzyć jadąc po przeciwnym pasie ruchu za długo to nie trzeba tłumaczyć....). Po drugie zanim do jego kory mózgowej dojdzie informacja że musi zwolnić i pozwolić się Wam wcisnąć, też minie chwila (patrz "po pierwsze"). jak on zwolni to musi zwolnić też często parę aut za nim. A impulsy do mózgu czasami długo wędrują.
No to teraz wyobraźcie sobie że to ktoś Was chce wyprzedzić i nie ma miejsca. To on rzuca w myślach mięchem na Was....
Na miłość boską, trzymajmy odstępy jadąc w kolumnie pojazdów.
- łatwiej się będzie wyprzedzać
- więcej widać!!!
Spróbujcie kiedyś jadąc np. za ciężarówką, widząc że nic nie jedzie na przeciwnym pasie, podjechać blisko do niej i się wychylić na tyle, aby zobaczyć czy można wyprzedzać. Trzeba często wysunąć swój pojazd na tyle że że zza ciężarówki wystajesz Ty szanowny kierowco (pomyśl, że nie znasz drogi, są zakręty a z naprzeciwka coś nagle jedzie...). Teraz zostaw większy odstęp za ciężarówką i zobacz na ile się musisz wychylić aby ocenić sytuację przed nią.
- będziecie mieli czas na hamowanie jeśli będzie taka potrzeba
Dodatkowo, zachowując odstęp przez jakiś czas przed poprzedzającym Cię pojazdem, jeśli zaczniesz zmniejszać dystans do niego, będzie to wyraźny znak dla tego kierowcy, że chcesz go wyprzedzać. Bądź czytelny dla innych. niech po Twoim zachowaniu wiedzą co zamierzasz.
A jeśli nie masz zamiaru wyprzedzać, bo akurat rozmawiasz przez komórkę, jesz kanapkę, zmieniasz płytę CD, trzymaj odstęp i daj innym wyprzedzać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz